SKOŃCZYŁAM!
Ulga, radość i w ogóle wszystko!
Napisałam właśnie ostatnie zdanie Martusi. Streszczenie czekało na ten moment całkiem długi czas, więc nie pozostaje mi nic innego, jak wysłać propozycję wydawniczą do mojego wspaniałego wydawcy i mocno trzymać kciuki, żeby została zaabsorbowana.
Więcej szczegółów będę miała dla Was niebawem. A tymczasem... czy wiecie, że już nie całe 2 miesiące do premiery mojego debiutu? Nie mogę się doczekać. Zabieram się teraz za odpoczywanie. Miłej końcówki weekendu!
Ściskam i całuję,
uszczęśliwiona
Agata Katarzyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz