Ja wiem, że wciąż zasypuję Was tekstami, do których publikacji będziecie jeszcze musieli trochę poczekać i piszę o książkach, które planuję wydać "kiedyś tam", ale po prostu ciągle mam głód słów, emocji i mocno mnie do tego mojego pisania ciągnie, to stąd. Więc nawet, jeśli już straciliście rachubę, co aktualnie piszę, dlaczego i o czym, i trwacie w pełnym napięcia oczekiwaniu (mam nadzieję) na "Nieszczęście chodzą stadami", które już wiosną, to mam potrzebę podzielić się z Wami dzisiaj bardzo ważną dla mnie piosenką. Zaczęłam ostatnio pisać książkę, do której, pierwszy raz w życiu, zainspirowała mnie muzyka. (No dobrze, było też zdjęcie, a właściwie widok, który uwieczniłam sobie kiedyś na zdjęciu, ale o tym kiedyś, później, jak skończę.) No i tak, żeby nie rozpisywać się tutaj za bardzo, zostawiam Was dziś z nią, inspirującą piosenką. Takie chciałabym w najnowszej książce opisać emocje, mam nadzieję, że coś z tego będzie:
Będą emocje na pewno. :-) Wyczytałam na stronie "Czwartej strony" (lub "Lubimy Czytać" - nie pamiętam dokładnie gdzie)), że książka będzie ukaże się w styczniu. Szkoda, że premiera odbędzie jednak w marcu, ale spokojnie poczekam. :-))
OdpowiedzUsuńChyba na lubimyczytać jest błąd po prostu :) Ja też muszę czekać cierpliwie, ale mam nadzieję, że damy radę :D
Usuń