Wiecie co? Podczas
mojego cotygodniowego, niedzielnego spacerku podziwiałam dziś wiosnę i czułam
się jak małe dziecko, które nie może się nią nacieszyć. Nie wiem jak u Was, ale
w Gdańsku już zielono i rozkwitły pierwsze owocowe drzewka. Jedno białe widzę nawet
z okna ;) Do tego mijałam w ogródkach kolorowe bratki, hiacynty, a przede
wszystkim niesamowicie żółte żonkile i forsycje. Wszystko to sprawiło, że
poczułam się od razu lepiej i mogę ze spokojniejszą głową wrócić do nauki.
Jutro przecież egzamin.
A wieczorem do... tak! Do Sosenek ;)
Ściskam i całuję,
Agata Katarzyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz