Kochana Pani Agato!niedawno przeczytałam Pani książkę,dziękuję za nią.Ona trochę opowiada moją historię.Miałam szczerze mówiąc miałam nadzieję,że Katarzyna zmieni swój los.Płakałam autentyczne,pozdrawiam serdecznie.
Pani Ulu, dziękuję za ten komentarz. Przesyłam moc pozytywnej energii i ściskam mocno, choć wirtualnie. Serdeczności, Agata :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kochana Pani Agato!niedawno przeczytałam Pani książkę,dziękuję za nią.Ona trochę opowiada moją historię.Miałam szczerze mówiąc miałam nadzieję,że Katarzyna zmieni swój los.Płakałam autentyczne,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPani Ulu, dziękuję za ten komentarz. Przesyłam moc pozytywnej energii i ściskam mocno, choć wirtualnie. Serdeczności, Agata :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń