środa, 25 lutego 2015

Cześć kochani! 
Doczekałam w końcu wymarzonego, wyczekanego dnia, tak ważnego dla każdej osoby, która pisze i chce publikować, a nie trzymać swoje teksty w przysłowiowej szufladzie. Choć traciłam powoli wiarę, wydawnictwo zrobiło mi niesamowitą niespodziankę i dziś z samego rana dostałam maila o treści: 
Miło mi powiadomić, że Pani ksiażka "Nie zmienił się tylko blond" została dodana do naszego planu wydawniczego. Chcielibyśmy wydać ją jeszcze w tym roku. 
Nie muszę chyba mówić, że moja radość sięga w tym momencie zenitu. To dzień, na który czekałam od momentu, w którym napisałam pierwszą książkę. Śniłam o nim i fantazjowałam tyle razy, że nadal nie mogę uwierzyć w to, że wszystko dzieje sie naprawdę, w realnym świecie. Nie jestem w stanie napisać wam dziś nic konstruktywnego, szaleje we mnie zbyt dużo emocji, ale obiecuję informować na bieżąco o przebiegu procesu wydawniczego. 
Wiem, że to dopiero początek długiej i ciężkiej pracy, ale i tak oddycham z ulgą. Moja walka o tą książkę, żmudne poprawki i każda chwila zwątpienia opłaciły się. Przyznam, że nic innego nie kosztowało mnie jeszcze tyle cierpliwości (której z pewnością nie posiadam) i wysiłku, a przede wszystkim wiary i determinacji. 
Iwonka trafi na rynek!!!  Jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem! 
Zaznaczam dzisiejszy dzień w kalendarzu. A co mi tam, na czerwowo! 

Ściskam i całuję
szczęśliwa
Agata Katarzyna

sobota, 21 lutego 2015




Moi Drodzy, WIELKA LITERACKA PROŚBA! 
Na blogu Pani Magdaleny Kordel od kilku miesiecy trwa wspaniała akcja, a w pewnym stopniu też konkurs. Wszystkie szczegóły znajdziecie w poniższym linku, z którym was zostawiam. Do rzeczy jednak: Aktualna faza projetktu to: wielkie głosowanie na wiersze i opowiadania. Zwracam się do was z prośbą o wsparcie głosowe. Jeśli macie możliwość i ochotę, a przede wszystkim lubicie moją twórczość, oddawajcie proszę głosy na mój wiersz "Zbyt rzadko trzymasz mnie za rękę" wiersz - klik , ewentualnie opowiadanie pt. "Święty Mikołaj" (które jest dość stare, nieaktualne i mnie już nie cieszy, ale może też wam się spodoba). Wiersz  jest bardzo, ale to bardzo bliski mojemu sercu i podoba się głosującym, nie mniej, zależy mi na waszych głosach. 


Czy mogę na was liczyć?  
Zasady głosowania na blogu, zostawiam was z linkiem i gorąco proszę o wsparcie. 


Głosowanie: klik


Ściskam i całuję,
Agata Katarzyna



czwartek, 19 lutego 2015

Cześć kochani! 
Piszę do was, żeby zaprosić was dziś na mojego recenzenckiego bloga Informator Czytelniczy. Sesja dobiegła końca, wypoczynek w domu też, pora więc wrócić do pisania dla was o nowościach czytelniczych i oczywiście... CZYTANIA! O tak. 
Na blogu znalazł się już szybki przegląd nowości, a niedługo zagości wiele, ale to wiele recenzji. 

Jeśli chodzi o moje pisanie: nadal czekam na odpowiedź z wydawnictwa i pracuję nad kolejną, zupełnie inną książką. Jest już 109 stron A4, czyli... nieźle. Na razie nie zdradzam szczegółów, ale obiecuję to zmienić. 
A tak swoją drogą, czy wam też już tęskno za wiosną?


Ściskam, całuję
Agata Katarzyna

poniedziałek, 9 lutego 2015

Uff, zrobiłam to! 
Właśnie wysłałam do wydawnictwa poprawioną, nową wersję "Blondu". Klikałam wyślij z zamkniętymi oczami. Spodoba się - super, nie - trudno. Więcej w życiu moich bohaterów mącić nie będę, a fabuła i tak wygląda już zdecydowanie inaczej. Zobaczymy, jak to będzie. Czekam na opinię z podniesionym ciśnieniem. Stres. 

Swoją drogą, przeczytałam niedawno wywiad z recenzentem jednego z wydawnictw, który mówił, że najwięcej propozycji wydawniczych wysyłanych jest około północy. Ciekawe dlaczego... ;D

Ściskam, całuję,
Agata Katarzyna

niedziela, 8 lutego 2015

   Siedzę tego wietrznego, zimnego wieczoru w Gdańsku pod swoim zielonym kocykiem i stwierdziłam, że skrobnę jeszcze słówko. "Nie zmienił się tylko blond" oficjalnie uważam za ukończony. Po poprawkach wiele się w życiu Iwonki zmieniło, mam nadzieje, że wydawnictwo to zaakceptuje. Przeraził mnie też ogrom stron, do których ten tekst urósł. Sama siebie zaskoczyłam, że w ogóle tak potrafię! Będziemy w takim razie czekać teraz na "werdykt". Nie wiem czy jestem zadowolona. Książka nabrała innego wydźwięku i charakteru. Wydaje mi się być dużo mniej "głupiutka". Jak myślicie, in plus czy in minus? 

  Dziś pisałam 6 rozdział do kolejnego utworu, którym jeszcze się wam nie pochwaliłam. Pisałam go przy muzyce, która wgryzła mi się w głowę i za nic nie chce jej opuścić bez wyżarcia wszystkich kuszących kawałeczków, więc pewnie dużo będe musiała w nim poprawić. Wiadomość ta jest jednak na tyle ważna, że przeczy przekonaniu, że nic konstruktywnego dziś nie zrobiłam, mimo jutrzejszego egzaminu. 

Ściskam, całuję
Agata Katarzyna


piątek, 6 lutego 2015

     W moim świecie, literackim, rzecz jasna, ostatnio tyle się dzieje! 
  Dwa opowiadania i wiersz będziecie mogli przeczytać w drukowanych tomikach (jeden dopuszczony do ogólnodostępnej sprzedaży), a przygody Iwonki komplikują i "urzeczywistniają" się, ale tylko w jednym celu... 

   Opiszę wam wszystko jak znajdę chwilę, a tymczasem gorąco proszę: TRZYMAJCIE KCIUKI, bo wszystko idzie ku dobremu! Zmiana wizerunku bloga, mam nadzieję potowarzyszy mi przez dłużej, a tymczasem, zabieram się za rzeczy ważniejsze ;/ 

Ściskam, całuję
Agata Katarzyna