niedziela, 8 lutego 2015

   Siedzę tego wietrznego, zimnego wieczoru w Gdańsku pod swoim zielonym kocykiem i stwierdziłam, że skrobnę jeszcze słówko. "Nie zmienił się tylko blond" oficjalnie uważam za ukończony. Po poprawkach wiele się w życiu Iwonki zmieniło, mam nadzieje, że wydawnictwo to zaakceptuje. Przeraził mnie też ogrom stron, do których ten tekst urósł. Sama siebie zaskoczyłam, że w ogóle tak potrafię! Będziemy w takim razie czekać teraz na "werdykt". Nie wiem czy jestem zadowolona. Książka nabrała innego wydźwięku i charakteru. Wydaje mi się być dużo mniej "głupiutka". Jak myślicie, in plus czy in minus? 

  Dziś pisałam 6 rozdział do kolejnego utworu, którym jeszcze się wam nie pochwaliłam. Pisałam go przy muzyce, która wgryzła mi się w głowę i za nic nie chce jej opuścić bez wyżarcia wszystkich kuszących kawałeczków, więc pewnie dużo będe musiała w nim poprawić. Wiadomość ta jest jednak na tyle ważna, że przeczy przekonaniu, że nic konstruktywnego dziś nie zrobiłam, mimo jutrzejszego egzaminu. 

Ściskam, całuję
Agata Katarzyna


2 komentarze:

  1. Również mam nadzieję, że wydawnictwo zaakceptuje poprawioną wersję, bo już dłużej nie mogę czekać! Muszę to w końcu przeczytać! :)
    Na kolejny utwór też czekam, nie mogłoby być inaczej. ;)
    P.S. zdasz statę na 5+ <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycja, uwielbiam Cię <3 Zdam statę ta 5+ tylko, jeśli będę siedziała koło Ciebie! :D

      Usuń