piątek, 24 lipca 2015

INTERNET WRÓCIŁ! 
Właściwie to ciężko powiedzieć mi, gdzie był i jak właściwie się pojawił, ale jest. Uff. Powiecie pewnie, że wielkie mi halo przeżyć tydzień bez internetu, ale kiedy jest się kimś, kto recenzuje książki, prowadzi bloga i jest właśnie w trakcie pisania kolejnej powieści (a tu potrzeba researchu, nie ma zmiłuj), to wcale nie jest różowo. Jak by jednak nie było, teraz będzie już tylko lepiej. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się tutaj, na blogu, kolejna fala radości i optymizmu. Tym czasem polecam Wam niezmiennie "Nie zmienił się tylko blond", chociaż u mnie zmienił się... internet. 

Nota bene, kto czytał najnowsze "Party"? Jest w nim bardzo sympatyczna wzmianka o mojej książce. Na dniach podrzucę Wam zdjecie :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz